poniedziałek, 1 sierpnia 2011

I co dalej?

Dzisiaj z ramia miałem całą serię badań morfologii. Wyniki nie były jednak zbyt dobre bo p'ytki 40 tysięcy, hemoglobina 8,4 a WBC 2,6. USG brzucha wyszło w normie ale decydujący będzie wynik badania szpiku. Do tego czasu nic nie można powiedzieć a ta niepewność jest cęiżka do zniesienia. Prawdopodone jest też że nie zacznę leczenia tak jak to było pierwotnie planowane bo jeśli ilość blastów będzie zbyt wysoka będę musiał dostać wcześniej jakiś rodzaj chemii. Znając moje dotychczasowe doświadczenia tak właśnie będzie. Dotychczas wszystko komplikowało się jak tylko było to możliwe. Staram się myśleć pozytywnie ale w mojej sytuacji nie jest to zbyt łatwe. Zobaczę co przyniosą najbloższe dni.