niedziela, 21 sierpnia 2011

Dzisiaj jakby odrobinę lżej

Po wczorajszej wizycie mojej Asi dzisiaj wszystko wydaje się mnie bardziej cieszyć. Noc miałem względnie spokojną, choć nad ranem musiałem ponownie poprosić o lek rozkurczowy z powodu brzucha. Wiem, że te moje kłopoty są wywołane przez chemię dlatego mam nadzieję, że jak już w końcu wartości zaczną się poprawiać to i te bóle będą mniej uciążliwe, a z czasem na pewno ustąpią. Dzisiaj niedziela, więc nie była pobierana morfologiia i nic nowego o wynikach nie dowiem się do czasu jutrzejszej porannej wizyty, no ale to i tak jeszcze troszkę zbyt wcześnie żeby spodziewać się, że coś zacznie się zmieniać. Z doświadczenia wiem i jeśli tak będzie to wtedy będę się cieszył to pierwszych drgnięć w górę zacznę się spodziewać pod sam koniec zaczynającego się jutro tygodnia. Dzisiaj po śniadaniu sięgnąłem po leki i zobaczyłem zabawny widok, jak tabletki się na mnie patrzą. Postanowiłem, że pokażę to wszystkim, którzy mnie tu odwiedzają. Zrobiłem zdjęcie komórką i oto one. (mimo, że jakość zdjęcia jest trochę słaba
mój mały uśmiech na dobry początek dnia.