czwartek, 14 lipca 2011

Zapadły pierwsze decyzje

Dzisiaj dowiedziałem się, że termin przyjęcia do kliniki w Katowicach mam wyznaczony na 21 lipca br. Tym razem leczenie będzie nieco inne niż przy poprzednich wznowach. Nie dostanę kolejnej chemii indukującej. Zostanie podany mi lek o nazwie Vidaza. Z tego co już zdołałem się dowiedzieć ma on działać na płaszczyźnie genetycznej. Jest to terapia celowana. Jej założeniem jest ponowne uzyskanie remisji. Bardzo chciałbym wiedzieć co będzie w dalszej kolejności ale to będzie uzależnione od wyników podania tego leku. Mam nadzieję, że tym razem wszystko się ułoży i raz na zawsze uda mi się pokonać tę okropną chorobę. Zastanawiam się czy potrzebny będzie kolejny przeszczep?? Niestety nie mam już więcej zmagazynowanych komórek i trzeba będzie odnaleźć poprzedniego dawcę lub szukać nowego. Jednak co będzie z tą sprawą to dopiero czas pokarze. Bardzo chcę wierzyć, że wszystko się ułoży i wreszcie uzyskam to czego tak pragnę czyli spokój i szarą codzienność. O to się modlę i staram się nareszcie to osiągnąć.