środa, 31 sierpnia 2011

Jak narazie bez zmian

Dzisiaj dzień przebiega mi podobnie do wczorajszego. Wciąż mam utrzymaną ścisłą dietę, czyli praktycznie nic nie dostaję do jedzenia, a wszystkie potrzebne składniki są mi podawane w formie kroplówek. Wczoraj dostałem tylko dwa kubki herbaty, a dzisiaj już kompletnie nic. Ogólnie jednak nie przeszkadza mi to za bardzo, bo sam zapach jedzenia wywołuje u mnie bolesne skurcze żołądka. Dzisiaj miałem mieć robioną gastroskopię, która została przesunięta prawdopodobnie na jutro, gdyż płytki nadal są dość niskie, muszą zostać przetoczone, Jak na razie nadal na nie czekam, bo mają przyjść dopiero popołudniu. Dostaję jakieś leki przeciwgrzybicze, przeciwkrwotoczne i kilka innych ale dobrze nie wiem jakie i na co. Lekarze niestety mieli dzisiaj dla mnie niezbyt pocieszającą  wiadomość, że mam bardo złe wskaźniki wątrobowe. Jednak cieszę się, że z badań wyłania się jakiś obraz sytuacji bo to jest przecież podstawa do przywrócenia mnie do stanu używalności :). Mam nadzieję, że wszystko szybko wróci do normy. Niestety brzuch nadal nie chce odpuścić, no ale nic nie zrobi się z dnia na dzień. Staram się spać jak najwięcej i mam nadzieję, że dni spędzone w szpitalu będą biegły coraz szybciej. Mam wielką ochotę na zjedzenie czegoś dobrego, ale w chwili obecnej muszę pościć i to na całego. Jednak mam nadzieję, że jak za jakiś czas wrócę do domku to będę mógł to sobie odbić.