poniedziałek, 21 grudnia 2009

I wreszcie w domu
W sobotę zostałem wypuszczony z kliniki. Ostatnie dni i godziny przed wyjściem ciągnęły mi się w nieskończoność. Myślałem, że po pobycie na jałowym oddziale wyjdę na mieszkanie poprzeszczepowe ale okazało się, że już wiele miejsc jest zajętych i kolejne osoby też już mają zamówione miejsce. W tej sytuacji i również z powodu, że był to mój drugi przeszczep lekarz pozwolił i pojechać prosto do domu. Trochę obawiałem się kilku godzin w samochodzie ale z uwagi, że wyniki miałem już stosunkowo wysokie (WBC 5,7  płytki 125 tys. i hemoglobina 10,8) jechałem do domu o wiele spokojniejszy niż poprzednim razem. Po wejściu do domu czułem się bardzo zadowolony a jednak bardzo zmęczony. Jednak pod wieczór zacząłem odczuwać nieprzyjemne bóle nadgarstka, kości dłoni i palców. Wieczorem i nad ranem musiałem wziąć po tabletce ketonalu bo ból stał się tak dotkliwy, że nie mogłem nawet utrzymać kubka ani szklanki w ręce. Asia zaczęła się o mnie bardo martwić bo na dłoniach pokazała się zaczerwieniona opuchlizna a dodatkowo temperatura w niedziele wieczorem podskoczyła mi do poziomu 37,7. Jednak po godzinie sama nieco spadła a i ból trochę ustąpił. Ja podobne bóle miałem już wcześniej ale jak do tej pory dotyczyły one raczej nóg czy bioder. Od dzisiaj zdolności manualne wracają mi już do normy. Dłonie jeszcze trochę bolą ale mogę już prawie wszystko nimi robić a i temperatura jak na razie jest w normie. Po poprzednim przeszczepie gdy oprócz immunosupresji dostawałem sterydy wydawało mi się, że mogę góry przenosić jednak tym razem gdy dawki leków mam bardzo niskie to widzę, że jestem o wiele słabszy niż mi się wydawało. Łatwo się męczę i musze często odpoczywać a i apetyt nie jest taki jak kiedyś. Mam jednak nadzieję, ze z każdym dniem będę czuł się coraz lepiej. Dzisiaj potwierdziłem też sobie pierwszą wizytę w poradni poprzeszczepowej, której termin mam ustalony na 30 grudnia. Do tego czasu chciałbym już zregenerować się nieco i mam nadzieję, że będę miał już wtedy więcej sił.

3 komentarze:

  1. No, doczekałeś się powrotu do domu. Życzę przede wszystkim zdrowych i spokojnych Świąt i lepszego Nowego Roku.

    OdpowiedzUsuń
  2. rowiez zycze Zrowych wesolych swiat oraz szczesliwego nowego roku. oby byl lepszy od poprzednich.... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. życzymy przede wszystkim zdrowia i spokojnych świąt w gronie najbliższych. Oby nowy rok okazał się przełomowy

    pozdrawiamy,
    Marcin i Kasia

    OdpowiedzUsuń