to mój pierwszy wpis od kilku dni. Przepraszam ale ma strasznie mało sił. Wyniki słabe ale WBC 3.0 pytki 18 tys, a hemoglobina ok 10. Mam prośbę podajcie mi kilka przepisów na dietetyczne smaczne dania, jakie Asia mogłaby mi zrobić i przynieść do szpitala. Mam nadzieję, że za kilka dni mój wzrok pozwoli mi na napisanie dłuższego posta, pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Kuba
Dziękuję Ci za posta. Oczywiście podam kilka przepisów, np na zapiekankę ze szpinakiem (lubisz?)Dobrze widzieć, ze piszesz! Zaczynam dzień od Twojego bloga. Teraz idę do lekarza, więc napiszę w pierwszej wolnej chwili. Uściski!Przesyłam pozytywną energię Tobie i Asi.
OdpowiedzUsuń3maj się Kuba! :)
OdpowiedzUsuńKuba, tak przykro czytać o gorszych dniach i Twoich słabościach. Jestem taka wściekła na te raki-sraki ! Skop mu dupsko, Kuba niech spada!! Raku wonnn!
OdpowiedzUsuńPrzytulam Cię , serdeczności Małgosia.
Witam , dawno nic nie pisałam , ale to z powodu braku czasu . Piszesz o przepisie . Jest dobry gotowany kurczak w sosie koperkowym . Niżej jest przepis z internetu , mam nadzieje , że się przyda . Polecam bardzo . Sos koperkowy z gotowanym kurczakiem :
OdpowiedzUsuńIlość : 4 porcje
Czas : 15 minut
Składniki :
2 filiżanki rosołu
½ filiżanki słodkiej śmietanki
2 łyżki oleju słonecznikowego
2 łyżki soku z cytryny ( bez pestek )
2 łyżeczki cukru
½ łyżeczki soli
3 płaskie łyżki mąki
1 łyżka prawdziwego masła
2 łyżki pokrojonego koperku ( świeżego lub mrożonego , nie dawać suszonego )
ugotowane mięso z kurczaka obrane z 2 udek kurczaka ( dużych )- podzielone na kawałki
1) w garnuszku rozgrzać na małym gazie oliwę z masłem
2) wsypać koper, zamieszać
3) wsypać mąkę i zamieszać z tłuszczem
4) wlać śmietankę
5) wlać chłodny rosół i mieszać tak długo aż sos zgęstnieje
6) dodać sok z cytryny, sól , cukier
7) wrzucić mięso z kurczaka
Zamiast mięsa z kurczaka można dać jajka na twardo.
Podawać z ryżem na sypko i surówką
Trzymaj się i walcz każdego dnia ... nawet malutkimi kroczkami ale do przodu , przecież w końcu musi być dobrze . Pozdrawiam bardzoo ciepło .
Em_a
Witaj Kubo, cieszę się, "że dałeś głos:)" i pomimo tego iż piszesz o swoim osłabieniu to mam nadzieję, że ten wpis jest oznaką powrotu do sił i zdrowia. Nie bardzo wiem jakie masz produkty dozwolone a jakie zabronione ale jest wiele potraw które preferuję. Kiedy mój maż był po operacji żołądka musiałam mu gotować potrawy pożywne ale delikatne i polubiłam kilka z nich. Zupka rosołkowa ale nie rosół(nie znoszę rosołu zwłaszcza z makaronem) to była wspaniała rzecz którą gotuję do dzisiaj w ramach obiadu: dwie piersi z kurczaka średniej wielkości, trzy marchewki, jedna pietruszka i pól selera, ryż oraz wegeta lub kostka bulionowa lub przyprawa maggi, można posolić również samą solą. Kurczaki wrzucić do zimnej wody i zacząć gotować, w tym czasie zetrzeć jarzyny na grubej tarce(grube wiórki) (ja to robię zawsze zelmerem bo są takie noże do ścierania jarzyn jak na grubej tarce, potem to wszystko zasypuję ryżem (jakieś 25 dkg dobrze wypłukanego ryżu. To gotuję około 1/2 godz do 40 min i doprawiam do smaku np vegetą ale niezbyt dużo. Vegeta zawiera glutaminian sodu dlatego czasem wystarczy sól. Potem należy wyjąc mięso, pokroić na drobne kawałeczki i wrzucić do zupy. Pożywna zupa, bardzo prosta i bardzo dobra o delikatnym smaku kurczaka i warzyw i na pewno nie zaszkodzi a ma w sobie wiele wartości odżywczych. Jeśli lubisz ziemniaki, można wrzucić pare ziemniaków pokrojonych w kostkę, ale dopiero wtedy gdy ryż zaczyna pęcznieć. Rozgotowane ziemniaki nie są smaczne. Smacznego Kubusiu, naprawdę polecam taką zupkę rosołową. Jutro podam jakiś inny przepis:) Gdybyś napisał co lubisz,można dostosować przepisy dla Ciebie według Twojego gustu. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitaj Kubo. Dobrze czytać Twoje wpisy, dobrze, że 'dajesz głos". Jednak przykre, że tak długo Cię ta 'słabość' trzyma. Ja nie podam 'specjalnych' przepisów, w kiepskim stanie jadłam tylko pomidorówkę i rosół, poza tym kurczaczka. Najwięcej smaka mam na pomidorówkę (oczywiście bez śmietany).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Justyna
Trzymam kciuki Kubuś i myślę ciepło o Tobie i Asi, wierze ze wkrótce powiesz 'dzis jest ok, wreszcie odpuściło'
OdpowiedzUsuńNie bede podawać przepisów, prawdziwe kucharzenie przede mną dopiero..., ale polecam delikatny rosołek myślę że nic tak nie jest zdrowe jak właśnie rosołek cieplutki, rozgrzewający albo z ziemniaczkami albo z makaronem do wybory wg Twojego apetytu.
Pozdrawiam i śle pozytywne i ciepłe myśli.
Jutro 10 września IV Marsz Nadziei i Życia. Spotkanie w sobotę o godz. 14 w Urzędzie Miasta Krakowa.
OdpowiedzUsuńList Kuby (wysłany do Fundacji "Podaruj życie") poleci zielonym balonikiem do nieba. Kuba już go załączał link do swojego listu. Pomimo tego, ja dziś załączę link do tego listu: http://podarujzycie.org/index.php?pageid=16080&debug=x
Bądźmy tam przynajmniej duchowo i wysyłajmy w imieniu Kuby prośby o spełnienie Jego marzeń.
Pozdrawiam
Justyna
Kubo informacja o założycielki Fundacji Podaruj życie:
OdpowiedzUsuń"Fragment listu Kuby również zostanie przeczytany. Wszystkie listy jakie otrzymaliśmy wspólnie wyślemy do nieba. Niestety ze względu na ograniczenia czasowe zostaną przeczytanie tylko wybrane listy. Justyno proszę przekaż Kubie, że jesteśmy z nim i życzymy szybkiego powrotu do domu i zdrowia. Trzymamy kciuki!!!:)"
Dalsza część komentarza:
OdpowiedzUsuń"w trakcie czytania listów poprosimy uczestników o szczególne wsparcie duchowe dla Kuby"
:)
Justyna
Niech nasza moc (nasz wszystkich Cię wspierających, kibicujących Tobie) będzie z Tobą. Asi też przekazuję porcję mocy.
OdpowiedzUsuńJustyna
Nie znam za bardzo dietetycznych przepsisow, ale moze krupnik?
OdpowiedzUsuńalbo cos co bardzo lubisz tylko, ze lekko zmodyfikowane, zeby zaczelo byc dietetyczne :)
Trzymaj sie i zdrowiej nam :)
Dziekujemy za odzew. Zyczymy sily i wiary Kubus
OdpowiedzUsuńLukasz jadal wszystko gotowane miesko ryby najlepszym rozwiazaniem wydaje sie parowar.
Mamy taki i powiem szczerze ze spisal sie na 6
warzywa mieska wszystko nawet ryz mozna w nim zrobic
zdrowo i smacznie :)
Pozdrowienia dla Was
Ania i Łukasz
Kuba ja mam biegunki gdyz walcze z GVHD i moja mama robi mi codziennie jedzenie, sa to zupa pomidorowa bez smietany, barszcz bez smietany z jajkiem, rozne zupy warzywne z mięsem z kurczaka do zup dodaje lane ciasto, albo kasze manna, drobny makaron i ryz klopsy z sosem i ziemniaczkami, ryby duszone na patelni z warzywami i ziemniakami, kompot z jabłkami,ryz duszony na patelini z warzywami i mieskiem,paste z jakiem i tunczykiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cie serdecznie i zycze zdrówka
Kasia
Część Kuba!
OdpowiedzUsuńŚniłeś mi się dzisiaj w nocy. To był taki piękny, spokojny sen. Byłeś w nim taki radosny i uśmiechnięty i miałeś długie, sięgające do ramion włosy i grzywkę:)Wyglądałeś naprawdę śmiesznie:)Chciałam Cię w tym śnie przytulić, ale się przestraszyłam, że Cię czymś zainfekuję. Ale Ty już byłeś zdrowy!!! Obudziłam się, było już jasno. Cały dzień powracam do tego snu.
Mam nadzieję, że się spełni, no może bez tej grzywki:)
Chociaż rzadko się tu wypowiadamy, to wiedz, że czytamy Cię z Tomkiem codziennie, myślimy o Tobie i trzymamy kciuki.
Pozdrawiam od całej rodzinki, tej dorosłej i małoletniej też:)
Aneta Kras
P.S.
Ciągle jestem pod wrażeniem nieustająco powiększającej się liczby Twoich czytelników - ludzi, którzy dobrze Ci życzą. Dla mnie to niesamowite.
Myśl pozytywnie, będzie dobrze!!!
OdpowiedzUsuńKoniecznie zajrzyj do tej blogerki: surowadieta.blogspot.com
Na jej blogu jest mnóstwo zdrowych przepisów.
Kręci też filmiki na youtube, trochę słabej jakości, ale dziewczyna jest rewelacyjna. Tez zmagała się z ciężką chorobą, teraz jest zupełnie zdrowa dzięki diecie.
http://www.youtube.com/watch?v=0p29ZaJKyhM&feature=feedu
http://surowadieta.blogspot.com/
Na blogu Pau jest również sporo zdrowych przepisów.
Pozdrawiam
Witaj Kubo. Dzięki za odzew. Jeśli chodzi o przepis to może jakieś risotto z duszonymi warzywami i kurczakiem z prawdziwym sokiem pomidorowym danie bardzo odżywcze i lekkostrawne. Nie wiem co możesz jeść ale może kurczak po chińsku ale taka delikatniejsza wersja z mieszanka chińska np mrożoną Hortexu? Do tego można dodać przyprawę kurkuma, która posiada właściwości przeciwnowotworowe. Moja mama jest amazonką często tak jada. Zyczę Ci dużo siły bądz dzielny i wytrzymaj ten kryzys. Oczy powinny się już powoli poprawiać. Mi pomogły takie niebieskie krople do oczu "Milbalin" chyba...Do usłyszenia Gdynianka
OdpowiedzUsuńProponowałabym dietę wegańską, jest lekka i bardzo pożywna.
OdpowiedzUsuńMięso ma w sobie dużo toksyn i potrzebuje dużo czasu i energii żeby zostało strawione. Poza tym gnije w naszym organizmie i oblepia ściany jelita co powoduje zatruwanie naszego organizmu.
Dlatego proponuję warzywa i owoce najlepiej w formie świeżo wycisnietych soków warzywnych i owocowych. Niezwykle zdrowe są również kiełki np.z soczewicy. Bardzo łatwo je zrobić i szybko rosną.
Terapia dr Gersona, to leczenie za pomocą odpowiedniej diety. Warto żeby Twoja żona się z nią zapoznała i przygotowywała Ci zdrowe soczki. Wazne żeby owoce i warzywa były organiczne.
Niezwykle wazne jest równiez regularne oczyszczanie organizmu za pomoca naturalnych metod. W terapii dr Gersona jest wszystko opisane.
Zjadaj owoce w całości czyli równiez zpestkami. Jądra pestek morel w szczególności. Mają mnóstwo witaminy B17, witaminy uznawanjej za lekarstwo na raka.
Kuba, pozdrawiam Ciebie i Asię serdecznie, ja jadłam spaghetti bezmięsne w szpitalu ale nie wiem, czy lubisz takie rzeczy, polecam też tartę ze szpinakiem, chleb opiekany z serem.
OdpowiedzUsuńPostaraj się ograniczyć nie tylko mięso, ale również słodycze.Nie rób sobie żadnych wyrzutów, że nie piszesz.Bez przesady-przy tak niskich ilościach płytek, musisz uważać na siebie. Ślę pozdrowienia z deszczowej Warszawy
Małgosia MM
KTOS MA DZISIAJ URODZINY :))
OdpowiedzUsuńA wiec ...
Jest w roku taki dzień,
W którym smutki idą w cień,
Więc z okazji tego dnia
Posłuchaj co Ci życzę ja:
Dużo zdrowia i radości,
Szczęścia w życiu i miłości,
Moc najpiękniejszych wrażeń
I spełnienia wszystkich marzeń.
Niech wszystko co zle i nie mile sie skonczy
Zycze powrotu do szarej rzeczywistosci WASZEJ rzeczywistosci
Ania i Łukasz
pozdrowienia i urodzinowy :*
Aniu i Łukaszu dziękuję za przypomnienie o urodzinach Asi. Asiu, wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, dużo siły, pogody ducha i spokoju.
OdpowiedzUsuńI jak co dzień przesyłam Wam obojgu porcję energii. Dziś u nas jest słoneczny dzień. Niech słoneczko też zaświeci nad waszymi głowami, niech w końcu zaczną się dla Was jeszcze lepsze dni.
Dziś marzenia Kuby polecą prosto do nieba zielonym balonikiem.
Ślę serdeczne pozdrowienia
Justyna
"Kubusiu my z Bydgoszczy duchowo tez jesteśmy z Tobą:)))"
OdpowiedzUsuńUrodzinowe serdeczności dla Kubusia i Asi.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam pozytywne i ciepłe myśli.
Duuuuuuuuuuuuużo zdrowia i tyle samo radości
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Fionalena
Asiu, życzę Ci przez Bloga Kubusia wszystkiego w życiu co najlepsze. By wszystkie troski, zmartwienia omijały Ciebie z szerokim łukiem, najlepiej gdzieś trajektorią kosmiczną i byś już nigdy więcej nie musiała martwić się o zdrowie swojego Kuby, by powracał do zdrowia w błyskawicznym tempie!
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za życzenia - to miłe bardzo, że tak wspieracie również mnie. U Kuby niestety bez zmian - cały czas ostro walczy. Jest super dzielny, ale oczy mu dokuczają ciągle, inne dolegliwości niestety też się utrzymują. Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAsiu wszystkiego najlepszego, zdrowia dla Kuby i dla Ciebie !
OdpowiedzUsuńno i cierpliwie czekamy na poprawe!
W koncu musi byc dobrze, sciskam kciuki z calej sily! Pozdrawiam Was serdecznie .
Tym bardziej trzymam mocno kciuki za zdrowie Kuby!!! By wreszcie poczuł się lepiej i by jego wyzdrowienie stało się już oczywiste i jasne!
OdpowiedzUsuńTak jest zaciskamy mocniej kciuki i wysyłamy jeszcze więcej energii.
OdpowiedzUsuńWytrwałości i jeszcze trochę cierpliwości. Musi być dobrze ;-)
Dzisiaj piękna niedziela jeszcze lato ale jesień już czuć w powietrzu. Wczoraj za Krakowem oglądałam piękne jesienne kolorowe łąki, takie widoki są bardzo budujące.Niedługo kalendarzowa jesień a moja córeczka 17 września wstępuje na nową drogę życia, a ja życzę jej zdrowia, zdrowia, zdrowia bo wiem, że resztę życia ułożą sobie wraz ze swoim ukochanym najlepiej jak będą mogli.
OdpowiedzUsuńTobie Kubo życzę zdrowia zdrowia zdrowia i w takich kolorach jesieni znajduję silę i energię którą wysyłam Tobie wraz z optymizmem i nadzieją bo właśnie ona daje nam siłę do walki.
OdpowiedzUsuńDziś piękna słoneczna pogoda. Kubo przesyłam Ci słoneczną energię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Justyna
Kuba nie daj się! Dla mnie jesteś mistrzem cierpliwości. Kciuki trzymam cały czas!
OdpowiedzUsuńNastępny dzień wsparcia dla Ciebie Kubo. Trzymam kciuki mocno mocno za poprawę samopoczucia, niech wreszcie będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńI na początek tygodnia przesyłam Wam (Tobie, Kubo i Asia) porcję energii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Justyna
Ciepłe myśli i dużo pozytywnej energii dla Kubusia i Asi ;-)
OdpowiedzUsuńŚwiatełko w Twoją stronę. Trzymaj się mocno po burzy zawsze musi wyjść słońce. Czekamy na wieści...
OdpowiedzUsuńKubusiu z okazji urodzin zyczymy Ci przede wszystkim zdrowia zeby wszystkie smutki odeszly w nie pamiec ,zeby szczescie zagoscilo w twoim sercu,marzenia sie spelnily i zycie odplacilo Ci dobrem za te wszystkie nie przyjemne lata.
OdpowiedzUsuńSTO LAT STO LAT
Ania i Łukasz
Dużo, dużo, dużo zdrowia. Żeby w końcu także u Ciebie slońce zagościło tak jak dzisiaj na niebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawim
Kubusiu, dziś urodzinowo. Przede wszystkim, abyś jak najszybciej wyszedł z tej 'niemocy'. I oczywiście przede wszystkim zdrowia oraz szczęścia w sercu.
OdpowiedzUsuńTak bym chciała Ci ulżyć. Jedynie co mogę to pisać słowa otuchy i wsparcia na Twoim blogu.
Cytat z Kubusia Puchatka:
” – Puchatku?
– Tak Prosiaczku?
– Nic, tylko chciałem się upewnić, że jesteś.”
Justyna
Spełnienia marzeń Kubuś!!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego co naj...DUZO DUŻO ZDRÓWKA!
OdpowiedzUsuńSzarej codzienności życzę lepszego jutra i dużo dużo ZDROWIA !!!!!
OdpowiedzUsuńAsia Lichota
Kubusiu wszystkiego co najpiękniejsze dla Ciebie z okazji urodzin a przede wszystkim ZDROWIA, jak będzie zdrowie po wszystko inne sięgniesz z łatwością.
OdpowiedzUsuńSto lat Sto Lat dla Kubusia!
Dużo dużo zdrowia Kuba!! Dużo siły i wiary. Tego przede wszystkim życzę, małymi kroczkami, byle było coraz to lepiej.
OdpowiedzUsuńMilena
Kuba wszystkiego naj, abys szybko poradził sobie z choroba i spełnił wszystkie swoje marzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia z Warszawy
Urodzinowo... Niestety w szpitalu nie w domu, jak to sobie marzyles. A zyczenia to przede wszystkim, zebys byl zdrowy tego zycze.
OdpowiedzUsuńd
Kubo, szybkiego powrotu do domu w zdrowiu Ci życzę i długiego życia też w zdrowiu
OdpowiedzUsuńTaki piękny, słoneczny jesienny dzień. Wracaj do zdrowia jak najszybciej, abyś mógł poczuć zapach odchodzącego lata i rześkiej nadchodzącej jesieni. Ewa
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Trzymaj się:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego, a że najlepsze w tej chwili będzie dla ciebie zdrowie, to tego przede wszystkim życzę!
OdpowiedzUsuńKubusiu, jesteś moim bohaterem ;-) życzę Ci pokonania wszystkich przeciwności, zdrowia i miłości na jaką ze wszechmiar zasługujesz Piękny Człowieku!!!
OdpowiedzUsuńtrzymaj sie kubus !!!!!!!zycze ci spelnienia marzen .gochna
OdpowiedzUsuńKuba!
OdpowiedzUsuńDobrze Cię było wczoraj usłyszeć. Dzięki, że znalazłeś siłę żeby z nami pogadać.
Pozdrawiamy
Krasy
"Krasy" bardzo dziękuję za informację, że z Kubą rozmawialiście. Bardzo pocieszające. Mam nadzieję, że Kubie przybywa sił. Modlę się o to co dzień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie (i Kubę, i Asię, i Krasy, i wszystkich wspierających Kubę).
Justyna
Kubuś, niech już te wszystkie paskudztwa opuszczą wreszcie Twoje ciało byś mógł normalnie egzystować i tego Ci życzę z całego serca, serdecznie, szczerze i trochę zła że tak długo trzyma Cię złe samopoczucie. Ostatnio mam etap złości. Kilka lat byłam pokorna teraz się złoszczę na chorobę mojej ukochanej córki, na to że w czasie gdy nadszedł jej czas na układanie i planowanie sobie życia to paskudztwo jej przeszkadza. Ona i tak czyni swoje i za to podziwiam ją najbardziej jak mogę, bo chorobę i szpital wkłada pomiędzy działania. Kubuś, Tobie też już życzę tego byś już wyszedł z tego szpitala zdrowszy i mógł biegać po świecie. Niedługo jesień, a w Bieszczadach jesień wygląda jak kraina bajek:), nawet wtedy gdy pada deszcz. Obyś Kubusiu mógł się tym zachwycać znowu, spacerując po połoninach zdrowszy i uśmiechnięty.
OdpowiedzUsuńKubo, przesyłam serdeczności, moc energii na dzień dzisiejszy.
OdpowiedzUsuńJustyna
Asiu,czy u Kuby jest lepiej troszkę?Wszyscy trzymamy kciuki,jesteśmy z Wami z całych sił!Przesyłam moc pozdrowień,masę siły!!!
OdpowiedzUsuńKubuś, trzymam mocno, mocno, mocno, najmocniej kciuki czyli najmocniej jak potrafię wysyłam pozytywna energię w Twoją stronę!
OdpowiedzUsuńU Kuby bez zmian. Znacie taką książkę "Na Zachodzie bez zmian"? W czasie I wojny światowej podczas ciągnących się w nieskończoność bitew na froncie zachodnim gazety w krajach europejskich po pewnym czasie nie pisały już ilu żołnierzy zginęło danego dnia i czy linia frontu przesunęła się o parę metrów t jedną lub drugą stronę. Pisały po prostu "Na Zachodzie bez zmian". Za tym prostym i lakonicznym stwierdzeniem kryła się natomiast śmierć tysięcy istnień ludzkich i zażarte walki. Kuba prowadzi taką walkę od pięciu lat a w ostatnich 2-3 tygodniach manewry wojenne stały się bardzo intensywne. Każdy dzień kosztuje go wiele sił i wytrwałości. Nie chce jednak oddawać nawet centymetra pola bez walki. Nie zostaje mu jednak sił na bloga - bardzo mu tego brakuje, ale na razie nie da rady. Dzięki za wsparcie. Jesteście Wielcy.
OdpowiedzUsuńA.
Kuba, twardo i bez pokory!sisi
OdpowiedzUsuńAsiu przekaż Kubusiowi najcieplejsze uściski, Ciebie także ściskam. Jesteście oboje tacy dzielni. Mnóstwo energii przesyłam.
OdpowiedzUsuńMyśle o Was w ciągu dnia ;-)
Asiu bardzo proszę przekaż Kubie ode mnie, od nas tu wszystkich wszystko co najlepsze może dostać człowiek od człowieka czyli: ciepłe myśli, pełne dobrej i szczerej energii, nasze, moje wsparcie. Nie znam Kuby osobiście, poznałam go tu, na blogu ale życzę mu dokładnie tego samego co mojej córeczce:wyzdrowienia, a Tobie Asiu siły na to wszystko razem!
OdpowiedzUsuńAsiu, prosze przekazac Kubie, ze daleko za oceanem jest ktos, kto przesyla dla Niego cieply promyk, pelen energii i sily do dalszej bitwy. Prosze powiedziec, ze my tez sie nie poddajemy i wspieramy z calych sil modlitwa o zdrowie.
OdpowiedzUsuńSciskam, Ewa
WAZNA INFORMACJA! Prosba do wszystkich, ktorzy modla sie o zdrowie Kuby, by wyslali prosbe o Jego uzdrowienie do Sw.Ojca Pio. Oto link do strony http://www.antoni-kapucyni.pl/nabozenstwa/msza-w-intencji-o-uzdrowienie-do-sw-ojca-pio/
OdpowiedzUsuńW kazdym miesiacu dnia 23go o godz.18.30 sprawowana jest msza w intencji o uzdrowienie. Ja napisalam juz prosbe o uzdrowienie Kuby, ale moze jeszcze ktos ma ochote to zrobic?
Asiu dziękujemy za informacje Kuba da radę modle się o to codziennie przekaż mu że jesteśmy przy nim. Tobie życzę dużo sił do znoszenia codziennych dni.Walczymy razem z WAMI !!!
OdpowiedzUsuńJoanna Lichota
Krystyna Domin
Asiu, dziękuję za informację. Bardzo Wam kibicuję. Głęboko wierzę, że zacznie Kubie się w końcu poprawiać, że jego samopoczucie będzie powoli coraz lepsze.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam Wam serdeczne pozdrowienia. Modlę się o zdrowie Kuby.
Justyna
Kubus wracaj do sil i do zdrowia.
OdpowiedzUsuńJestesmy z Toba!
Nie wiem co wiecej napisac, juz nie bede pisac ze martwimy sie, bo to takie niewazne przy tym z czym Ty sie musisz mierzyc.
Sciskam kciuki z calej sily za ta poprawe, musi sie cos juz ruszyc do przodu!
Czekamy na Ciebie :) Milego dnia Kuba!
Walcz Kubus walcz....
OdpowiedzUsuńJestesmy z Toba
Ania i Łukasz
Kuba WALCZ!!!
OdpowiedzUsuńSN z Toba!!!
Kuba, jestesmy z Toba! Moc pozytywnej energii dla Ciebie!Duuuuuuuuzo sily! Ode mnie modlitwa!
OdpowiedzUsuńE.
Kuba jesteśmy z TOBĄ i ASIĄ !!!! modlimy się !!! będzie wszystko dobrze !!!
OdpowiedzUsuńAsia Lichota i Krysia Domin