wtorek, 30 sierpnia 2011

I znów szpital

Dzisiaj nad ranem nie mogłem nijak spać gdyż w brzuchu toczyła się chyba jakaś walka. Prawdziwą wyprawą stał się dla mnie nawet spacer do łazienki. Byłem tak słaby, że siedząc nie mogłem utrzymać prosto głowy. Jeszcze przed 8 rano zadzwoniłem na hematologię do Rzeszowa, że tracę siły z dnia na dzień. Do szpitala dotarłem tuż przed 9-tą. Gdy tylko lekarze zobaczyli jaki jestem osłabiony, od razu zadecydowali, że zostaję na oddziale. Zlecili mi wszystkie podstawowe badania krwi, USG brzucha i posiewy. Po przyjęciu podano mi na dzień dobry trzy butelki kroplówek 0,5 l aby prawidłowo mnie nawodnić. Wyniki morfologii mnie nieco zaskoczyły, bo mimo mojego fatalnego samopoczucia wartości mam bardzo dobre: leukocyty 3,0; hemoglobina 13, tylko płytki dość niskie bo zaledwie 19 tysięcy. Jutro czeka mnie najprawdopodobniej ich przetoczenie, a później chyba gastroskopia. Mimo, że dzisiaj zjadłem tylko kubek kisielu i drugi podobny z zaparzonym siemieniem lnianym nie odczuwam wielkiego głodu bo większość potrzebnych mikroelementów dostaję dożylnie. Tak bardzo starałem się cieszyć powrotem do domu, ale tempo w jakim wyciekały ze mnie wszelkie siły bardzo mnie niepokoił. Mam nadzieję, że tym razem szybko uda się ustalić przyczynę mojego złego samopoczucia i będę mógł szybko wrócić do domu. Bardzo chciałbym się w nim znaleźć przed 10 września bo wtedy moja żonka ma urodziny a moje są trzy dni później. Staram się jednak nie nastawiać na datę wyjścia bo wtedy rozczarowanie jest większe. Zobaczymy jak to będzie, najważniejsze aby wrócić do domu w dobrzej formie.

13 komentarzy:

  1. Witam, wyniki są bardzo dobre. Szkoda, że nie czujesz się tak jak wyniki wskazują. Mój lekarz tłumaczył mi, gdy odebrałam złe wyniki- a czułam się dobrze, że leczy się człowieka a nie wyniki.U Ciebie jest niestety odwrotnie. Ale może to tylko stan zapalny żołądka lub jelit. Z pewnością coś zaradzą ;) Nowi lekarze, nowe spojrzenie, nowe pomysły na leczenie - coś wymyślą. Pozdrawiam gorąco.Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Kubusiu, dobrze że te wyniki są całkiem przyzwoite. Trzymam kciuki byś szybko powracał do formy i sił. Mam nadzieje, że wyjaśnienie tej sytuacji nadejdzie szybko i lekarze skorygują natychmiast Twoje samopoczucie. Pozdrawiam Cię serdecznie życząc jak zawsze powrotu do zdrowia i dobrego samopoczucia.

    OdpowiedzUsuń
  3. To przykre , ale najważniejsze jednak zdrowie .. jeszcze przyjdzie czas na spędzanie czasu w domu, choć zdaję sobie sprawe z tego , że na pewno jest Ci bardzo ciężko . Podziwiam Cię bardzo za to , że mimo wszystko masz w sobie tą siłę i optymizm . Wobec tego pozostaje czekanie na dalszy przebieg i trzymam kciuki za jak najszybszy powrót do domu , aby urodziny były spędzone jak najbardziej pozytywnie . Czasami musi być bardzo źle , żeby potem już było dobrze .Bardzo często pocieszam się tym zdaniem .

    Em_a

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze, nie to chcialam przeczytac, ale pocieszylaes nas chociaz wynikami bo to jest bardzo wazne.
    Do 10 wrzesnia jeszcze troche czasu, wiec lekarze na pewno cos zaradza na te bole brzucha, jak zawsze trzymam kciuki!
    I z drugiej strony tak jak juz wczesniej sam pisales, ze obawiasz sie powrotu do domu ze wzgledu na mozliwe pogorszenie to w tej sytuacji jednak dobrze, ze jestes znowu na oddziale pod stala opieka, lekarze na pewno na to cos zaradza, a ze wyniki sa dobre to naprawde bardzo sie ciesze :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że morfologia jest dobra, jedno z głowy...Lekarze postawią Cię na nogi, najważniejsze byś się nie odwodnił ani nie osłabł z niedożywienia.
    U mnie były wielkie poszukiwania przyczyn wymiotów i bóli brzucha; zrobili gastro i kolonoskopię i nie znaleźli nic... Okazało się potem, że to nerki szwankują... Mam nadzieję, że u Ciebie wszytko będzie ok. Pozdrawia i niech Moc będzie z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kuba, to przykre, że tak krótko cieszyłeś się domem, ale mamy nadzieję, że szybko siły powrócą i znów do niego wrócisz. Trzymamy mocno kciuki. Krasy

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytalam i smutno, smutno sie zrobilo. Miales obawy przed tym, by nie wyjsc do domu za wczesnie. A tak wszystko szybko sie potoczylo i praktycznie to wyszedles z problemami zoladkowo, biegunkowymi.

    Mam nadzieje... Pomodle sie, by jak najszybciej zostala znaleziona przyczyna i abys dostal najodpowiedniejsze leki, ktore szybko zadzialaja.

    Kuba, to ja o siemieniu lnianym napisalam.
    I teraz boje sie, zeby Tobie nie zaszkodzilo.
    Czytalam na kilku roznych stronach w internecie i nic , nic nie wiem. Np.
    "Łagodzi podrażnienia przewodu pokarmowego poprzez działanie osłaniające i „oblepiające" ściany żołądka - może być zatem stosowany pomocniczo przy wrzodach, nieżytach i bólach żołądka, dwunastnicy i jelit. Ponadto chroni żołądek podczas kuracji antybiotykowej
    Zapobiega zaparciom, a także działa pomocniczo przy biegunkach..."

    To dzialanie pomocnicze przy biegunkach - przestraszylo mnie,
    bo przeciez w Twoim chodzi o powstrzymanie biegunek, albo niewlasciwie rozumiem to dzialanie pomocnicze.

    Zycze Wam -Twojej Zonce i Tobie spedzania urodzin Waszych w domku, razem.
    Ale teraz to dobrze , znaczy rozsadnie, ze jestes w szpitalu...
    d.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciebie za szybko wypisano.
    Wszystko w "rekach" Boga -ale , no wlasnie Ale Rekoma, Sumiennoscia i ogolnie - Niewidzialnymi Rekoma Boga poprzez Ludzi.
    Bog nie moze wykonac badan... to nasz ludzki swiat...
    Podziekowanie Bogu, za to, ze nie czekales ani troche dluzej, za to, ze zostales od razu przyjety do szpitala i podano kroplowki... Za tych ludzi, ktorzy szybko zareagowali i za
    Twoja wole zycia i Twoj Rozsadek nawet w czasie takiego wyczerpania fizycznego...

    Spokojnego dnia i oby bylo lepiej i lepiej.
    Tak jak napisales, ze najwazniejsze aby wrocic do domu w dobrej formie.
    d.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kubusiu mam nadzieje ze lekarze ulża Ci z żąłądkiem. Bo wyniki ładne, tylko kłopoty ząłądkowe odbierają siły. Dobrze że podali Ci kroplówki zadbają o potrzebne Ci składniki odżywcze może to trochę doda Ci siły.

    Mocno trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze jak to się mówi :jak nie urok to sraczka" a już myślałam że w domu będziesz regenerował siły. Ale wierze że będzie dobrze nie zakładam innej wersji. Modlę się żeby już zdjęto z Ciebie ten krzyż cierpienia i żebyś mógł zacząć cieszyć się życiem rodziną

    Z niecierpliwością czekam na wieści
    Pozdrawiam i ściskam serdecznie
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo przykro się czyta i szczerze Ci współczuję, naprawdę nie wiem co mogę napisać,
    pozdrawiam Fionalena

    OdpowiedzUsuń
  12. Cały czas trzymam kciuki i przyznam, że czekam na wieści iż już czujesz się znacznie lepiej i Twoje siły powracają. Kurcze blade Kubo, może zjedź trochę gorzkiej czekolady? Możesz? Wprawdzie to cukier itd..ale zapytaj lekarzy.Cukier krzepi, czekolada również. Hm, dobra czekolada powinna być z szafranem bo ten ma antyrakowe właściwości i zalecany jest szczególnie w przypadkach paskudztwa. Pozdrowionka Kubuś ciepłe i szczera jak zawsze!

    OdpowiedzUsuń